Tworzycie dekalog przekonań - pozbawiony ich de facto.
Uchybienia wzrastają do rangi grzechu, czy niespełnionych zobowiązań.
Marzycie o wolności mając na myśli parcel.
W brew temu co widać, kieruje wami miłość i to taka, której nie da się okiełznać, ani wyłączyć.
Miłość to priorytet, więc żadna dobra siła nie utworzy blokady jej działania.
W imię miłości umieraliście,
w imię miłości tworzyły się klęski całych klanów, narodów, ginęły setki, czy tysiące istnień, a wszystko po to by upokorzyć .. by z braku wzajemnego zrozumienia wytworzyć lub usunąć totalitaryzm działań.
Ograniczenia jak klapki na oczach upośledzały, na wskroś wypaczały zdobytą wiedzę, czy przekonania, a wszystko po to by móc kochać, a wszystko po to by jednoczyć się w prawdzie serca.
Trwaj u swego boku, nie kogoś przy kim zatracisz siebie i swój wewnętrzny kompas miłości.
Kochaj siebie samego i dopiero wtedy ujrzysz prawdę swego istnienia i przejdziesz w tryb, w którym czysta miłość będzie możliwa.
Dzień, w którym posiądziesz ten zaszczyt będzie najpotężniejszym dniem w historii twego majestatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz