Miłość własna, to wielopoziomowa transformacja.
Rozkruszająca ego, rozpuszczająca transcendentalne blokady absorpcji światła zarówno z tu i teraz jak i z innych poziomów.
Ukochanie siebie na wskroś- ustanowienie siebie w sobie, to wielowymiarowa transformacja adaptująca i scalającą na wielu poziomach i warstwach naszego wszechistnienia.
Bycie w sercu i prawdzie swego serca pozwala na wielu poziomach dostrzec wszystko to co wymaga transformacji i ukochania, wpływając zarówno na ciało jak i duszę.
Nie ma reguł na ten wielopoziomowy i wieloaspektowy reset, gdyż jest to kwestia indywidualna i niezbędny jest tu indywidualny skan tego co wymaga ukochania - naprawy. Jest jednak metoda - forma medytacji, która pozwala przybliżyć pole wibracji do poziomu przyśpieszającego te transformację.
Usiądź wygodnie, zapal świecę, oczyść umysł. Otwórz serce.
włącz spokojną muzykę i powoli z ręką na sercu ... bardzo powoli ... zanuć tę pieśń, zamrucz czytając w myślach ... albo przeczytaj ... najważniejsze by czuć się komfortowo
PIEŚŃ DUSZY
O pierwotny brzasku wschodzącego dnia daj mi radość, ukojenie, duszy mej odrodzenie. Otul chwałą blasku świec, oczyść gradient aż po kres, duszy mej istnienia pierwotnego tchnienia stworzenia. Nad strukturą mego ciała aura duszy mej niech działa, niech zasila aż po kres, po dolinę moich łez. Dzieckiem twym byłam, jestem i będę i marzeń mych się nie ulęknę. Marzenia moje nie z tego świata jednoczą wszelkie warstwy mej duszy i oczyszczają z trwogi, katuszy. Bliskość stworzenia we mnie zabłysła i jak ta Pieśń tak oczywista - zgłębia komnaty mego istnienia i z pieśnią serca wszystko dziś zmienia. Otula cały mój świat na nowo, w sercu istnienia pochyla głowę, na znak pokory bycia w jedności- wszechobecności i wszechmiłości. Miłość wypełnia całą strukturę, cały potencjał, całą posturę. Miłość jednoczy wszelkie doznania. Boskości we mnie być już wypada.
JESTEM MIŁOŚCIĄ, JESTEM MĄDROŚCIĄ, ŚWIATŁEM JEDNOŚCIĄ I NAMIĘTNOŚCIĄ. ŻYCIE ME KOCHAM I BYĆ W NIM PRAGNĘ, CZERPAĆ KORZYŚCI NIEMATERIALNE
Kochając każdy kawałek nieba jednoczę miłość w kręgu stworzenia. Blask mojej duszy i ducha mego otula światłem mnie jedynego. Źródłu ukochanemu i kojącemu. Źródłu co w blasku światła miłości leczy me rany i namiętności. Niezwykłe serce me otulone, ciche, spokojne i ukojone. Przywracam piękno i blask mej duszy, która zaznała cierpień, katuszy. Światło stworzenia odżyło we mnie i rozjaśniało dziś jeszcze piękniej.
JESTEM MIŁOŚCIĄ, JESTEM MĄDROŚCIĄ, ŚWIATŁEM JEDNOŚCIĄ I NAMIĘTNOŚCIĄ.
ŻYCIE ME KOCHAM I BYĆ W NIM PRAGNĘ, CZERPAĆ KORZYŚCI NIEMATERIALNE
Jednoczę wszelkie aspekty mej duszy i scalam w sercu krąg ich katuszy, ich troski dzisiaj sięgają nieba. W jedności serca być mi potrzeba.